Potrzeba matką wynalazków
Z powodu pandemii koronawirusa, szpitale nie mają dużej możliwości przyjmowania pacjentów potrzebujących konsultacji ortopedycznej. Jedną z takich osób jest Steve. Po tym jak w 2018 roku nieszczęśliwie przewrócił się i złamał nogę, przeszedł kilka skomplikowanych operacji. Złamanie było na tyle poważne, że lekarze musieli amputować kończynę w okolicy kolana. W marcu 2020 roku mężczyzna miał zostać zbadany przez ortopedę, w celu możliwości dopasowania protezy, ale wizyta w szpitalu została odwołana. Żona Steva, Atchari, postanowiła działać i ulżyć mężowi. Pierwszy model protezy został wykonany przy użyciu wiadra, żywicy z włókna szklanego i kawałka drewna. Przypominał bardziej drewniany kołek, który nosili piraci i był mało praktyczny, ponieważ ślizgał się po podłożu. Jednak kobieta się nie poddawała. Druga próba z użyciem buta w kształcie półksiężyca i drewna z szopy była lepsza. Na początku Steve myślał, że żona chce pracować z ogrodzie, dlatego też szuka tam narzędzi. Następnego dnia pojawił się pomysł jak wziąć odlew stopy. Żona wykonała go ze starego gipsu, który kiedyś nosił Steve. Przecięła gips na pół i przymocowała śrubami do kawałka drewna. W ten sposób proteza była idealnie dopasowana do nogi.

Dzięki takiemu projektowi mężczyzna może swobodniej się poruszać. Jest to oczywiście tymczasowe rozwiązanie, dopóki nie będzie możliwości skorzystania z wizyty u specjalisty. Steve zdaje sobie sprawę, iż obecnie są osoby, które bardziej potrzebują pomocy służby medycznej. Tym bardziej jest wdzięczny swojej żonie. Dzięki niej może wraz z synami spędzać więcej czasu na świeżym powietrzu. Jak to mówią: ”Potrzeba jest matką wynalazków” i tak było tym razem. Człowiek jest w stanie wyjść z każdej sytuacji, wykorzystując swoją wiedzę i umiejętności, jeśli tylko tego chce. Miłość w wielu przypadkach pozwala ludziom na dokonanie niemożliwego. Życzymy, aby Steve mógł jak najszybciej otrzymać profesjonalną protezę nogi i niezbędną rehabilitację.

2020-07-07 | Źródło: metro.co.uk